czwartek, 13 września 2012

o bezpieczeństwie

Ostatnio sporo się mówi o bezpieczeństwie psów. O tym, że powinniśmy reagować na psy, które uległy wypadkom na drodze, o bezpiecznym przewozie zwierząt.
To co poza tym możemy zrobić?
Jeżeli chodzi o samo bezpieczeństwo w samochodzie, to sprawa jest troszkę skomplikowana i zależy od wielkości naszego psa itp.
Z tego powodu poszukałam bardziej uniwersalnych nazwijmy to gadżetów.


O ubezpieczeniu psa pisałyśmy już na stronie bezpieczeństwo. Coraz więcej firm ubezpieczeniowych oferuje ubezpieczenie psa. Zwróćcie jednak uwagę co ono obejmuje. Często pies jest w nich traktowany jako element domu i ubezpieczony jest na wypadek spłonięcia lokalu… To taki wyimaginowany przykład ;-) Dobre ubezpieczenie psa powinno obejmować jego zdrowie i życie. Ważne jest też OC – pokrycie kosztów szkód wyrządzonych przez naszego czworonoga. Tu też radzę zwrócić uwagę na warunki. Może się okazać, że owszem mamy OC, ale będzie działać ono jedynie, gdy pies podczas zdarzenia, był na smyczy i w kagańcu.

Wracając do łatwiejszych elementów zapewnienia bezpieczeństwa psu.



Jednym z nich, choć trudno to nazwać gadżetem jest karta ICE. In Case of Emergency naszego pupila. Pakiet samochodowy zawierający naklejki na samochód czy kartę do portfela.

Wypełniając ją wskazujemy ile zwierząt przewozimy i do kogo należy zadzwonić w ich sprawie gdy będziemy uczestnikami wypadku.

Cena 29,00 zł






Uprawiając ostatnio turystykę sklepową natknęłam się na taką ciekawostkę. Jest to zawieszka z nr ID, który ma pomóc w odnalezieniu naszego zganionego zwierzaka. Tak byśmy nie musieli nawet palcem kiwnąć, bo znalazca dzwoni do centrum informacyjnego, a to organizuje kuriera z naszą zgubą. Ba! i nagrodę wypłaca. Dodatkowo wszystko jest anonimowe. Znalazca nie wie kim jest nieszczęsny właściciel, właściciel nie wie, że psa znalazł sąsiad z piętra. Jedynie Urząd Skarbowy pewnie będzie doinformowany ;)

Cena 39,00 zł

Ciekawostką też, przynajmniej dla mnie ;-), są zestawy pierwszej pomocy dla psów, choć hmm są trochę naciągane. Trochę mało w nich pierwszej pomocy (torebki na kupę w zestawie), ale kierunek jest fajny.

Rozwikłanie zagadki: okazało się, że nie jest to pierwsza pomoc, a jedynie podręczny zestaw cokolwiek to znaczy. Dog&Cat Kit ponoć zawiera w sobie miskę na wodę lub karmę, worki na kupę, żel i chusteczki antybakteryjne oraz rękawiczki foliowe. Chyba można stwierdzić, że to zestaw dla posiadaczy zwierząt dbających o swoją higienę. Z pierwszą pomocą stanowczo nie ma nic wspólnego.

Cena 11,00 zł


Szukając na zagranicznych stronach jest tego znacznie więcej.

Co powiecie na GPS dla psa? Teoretycznie znacznie bardziej praktyczne urządzenie niż zawieszka z ID. GEODOG, bo o nim mowa jest zestawem składającym się z wodoodpornej obroży i oprogramowania na pc (win) oraz urządzenia mobilne.
Jak zniknie nasz pies, to dzwonimy do GEODOG i dostajemy tekstową wiadomość z koordynatami przebywania uciekiniera.

Obroża może mieć zaprogramowane też strefy w których pies może się poruszać i powiadamia nas o wyjściu z niej lub odwrotnie. Strefy zakazu, o których naruszeniu dostaniemy powiadomienie.
Strasznie sprytne urządzonko :-)

Cena: około 299 euro (obroża i software na pc)


Ostatnim, dla mnie trochę strasznym gadżetem jest obroża-kapok. Inaczej tego nazwać nie umiem. Float-a-Pet, chyba nadal to tylko prototyp. Może nie powinnam, ale powiem – całe szczęście. Obroża zawiera nabój z CO2, taki jak znacie z saturatora. No może mało osób zna ;-)     
Obroża świeci w ciemności i ma czujnik wilgoci, który jest odpowiedzialny za otworzenie się  kapoku.

Niby to na wypadek huraganu i takie tam… Ale ta biedna Chihuahua umarłaby pewnie na zawał od wystrzału kamizelki


 



Czujecie się bezpieczniej?
Dziś czwartek 13-tego, więc nic nie powinno się złego wydarzyć :-)





9 komentarzy:

  1. Całkiem ciekawe te "gadżety", szczególnie ten GPS :D. Za to obroża-kapok (mnie skojarzyło się z kołem ratunkowym) jest dla mnie dosyć... dziwne. Wydaje mi się, że zwykły kapok dla psa to chyba lepsze rozwiązanie. A zawieszkę z nr. ID zastąpiłabym zwykłą, metalową adresówką z numerem telefonu, ew. adresem, nie wiem z jakiego powodu znalazca naszego pupila miałby chcieć zachować anonimowość, a wydaje mi się, że dostarczanie zwierzaka dodatkowo kurierem to fundowanie mu kolejnego stresu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taka obroża na wszelki wypadek. bo z kapokiem trudno chodzić na co dzień ;)

      tylko jak jest z tym czujnikiem i ulewą? albo jak przebiegnie pod zraszaczem? i BOOM jest uratowany! ;)

      Usuń
    2. W sumie racja, no i jeszcze zależy gdzie mieszkamy, bo jeśli w naszej okolicy nigdy nie słyszało się o powodziach i innych tego typu rzeczach, to taka obroża jest raczej zbędna, a jeśli faktycznie takie niebezpieczeństwa się zdarzają, to może jednak warto w taką zainwestować ;).

      Usuń
  2. taka obroża/kapok jak się planuje wakacje na łódce to nie jest takie głupie .. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja polecam po prostu kapok
      http://www.trixie.de/en/prod/Dog_Life_Vest,12067

      bez opcji wybuchowych ;)

      Usuń
  3. Pakiet bezpieczeństwa z Kartą ICE, to nie tylko karta. To odpowiednie oznakowanie pojazdu i drzwi domowych. Przede wszystkim jednak itotny jest fakt, że pomysłodawcy łączą to z akcją informacyjną dla służb ratowniczych i policji. Służby te będą wiedzialy jak "przeczytać" informacje z pakietu Bezpieczna Strefa Zwierzaka. Nie jest to więc jakaś tak karta i naklejka... Dokładne informacje znajdziecie tutaj -
    http://www.facebook.com/pages/Bezpieczna-Strefa-Zwierzaka/478279755523406?ref=hl#!/photo.php?fbid=478941328790582&set=a.478693065482075.114742.478279755523406&type=1&theater

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie powiedział, że jest to "jakaś" naklejka. Dziękuję za doinformowanie wszystkich

      Usuń