Tego dnia jak wyszłyśmy z Teslą z domu przed 12:00 to wróciłyśmy dopiero po 20:00 :)
W
planach miałyśmy:
Piknik Retrievera na którym spędziłyśmy około 2,5
godziny, a później byłyśmy umówione na zorganizowane (już po raz drugi)
przez Zosię prowadzącą blog
Pies w Warszawie, spotkanie towarzyskie dla
psiarzy, którzy znają się z między innymi z facebooka czy psich blogów.
Czatujemy ze sobą dosyć często i komentujemy wzajemne wpisy, ale jednak
spotkać się 'face to face' jest zawsze sympatyczniej :)