poniedziałek, 26 stycznia 2015
Najpierw pies, potem dziecko (moim zdaniem)
Mimo, że moje życie po narodzinach synka mocno się odmieniło i nie chciałabym zarzucać bloga tematyką dziecięcą, to nie da się ukryć, że obecnie naszym codziennym planem dnia "zarządza" najmłodszy domownik. Również wiele osób mnie pyta o tą właśnie kwestię, dlatego postanowiłam spisać taką "odpowiedź" w poście.
Dla mnie osobiście, ideałem pełnej rodziny jest: żona + mąż + dzieci + pies. Jednak oboje z mężem chcieliśmy aby przed pojawieniem się pierwszego dziecka, w naszym domu pojawił się pies. Jest kilka istotnych powodów, dla których wybraliśmy taką kolejność a nie inną. O tym będzie niniejszy wpis.
niedziela, 11 stycznia 2015
5 min projekt: Tesla rolluje się w kocyk
"Nie ma, że masz urlop macierzyński!", "Nie ma obijania się!", "Na pewno znajdziesz czas!"...
Ania ma rację! - psim mózgiem trzeba od czasu do czasu ruszyć, a na klikanie zawsze znajdzie się czas! W końcu to "5 min projekt" :)
Jak dobrze, że ja i Tesla mamy Anię!
Ania ma rację! - psim mózgiem trzeba od czasu do czasu ruszyć, a na klikanie zawsze znajdzie się czas! W końcu to "5 min projekt" :)
Jak dobrze, że ja i Tesla mamy Anię!
Subskrybuj:
Posty (Atom)