Uczyć czy nie uczyć psa? oto jest pytanie

Przez to, że Tesla nie robi pewnych rzeczy, które są typowe dla jej rasy, dlatego przezywam ją 'podrobiony labrador' :)

Chcąc jednak aby umiała wykorzystywać swoje predyspozycje, postanowiłam ją nauczyć kilku rzeczy. Jednak jak się okazało są też efekty uboczne :)

Chcąc nauczyć sunię aby na komendę trzymała coś pysku i ciągnęła (jak np otwieranie drzwi ciągnąc za sznurek) zaczęłyśmy ćwiczyć przedmiotem którym wyjątkowo lubi się bawić, a mianowicie SKARPETKAMI :)


Czasem labradory jako psy asystujące pomagają się rozbierać, dlatego postanowiłam nauczyć Teslę ściągania skarpetki ze stopy :)

Może wydawać się to dość łatwe, ale dla nas to dość duży sukces, ponieważ Tesla należy do psów o tzw. "miękkim pysku" które nie mają takiej wielkiej chęci aby coś trzymać. Dlatego gdy udało mi się ją zachęcić aby wykonała zadanie bardzo się ucieszyłam!

Gdy zaczynałam ją uczyć, na zachętę włożyłam do skarpetki łakocie i bardziej się nią interesowała.

Mając sunie już ponad pół roku mogłam być z niej naprawdę dumna, bo nie była ona typowym szkodnikiem, nic nie niszczyła w domu i nic nie ściągała... do niedawna :)
 
Pierwszy efekt uboczny: wyszłam któregoś wieczoru na godzinkę z domu i na stoliku w kuchni zostawiłam 6 świeżutkich kajzerek. Tesla nigdy się po nic nie wspinała ani nie ściągała, ale też co jej się dziwić. Mi samą też zapach pieczywka drażnił :)

Drugi efekt uboczny:
 

Wracam pewnej środy z pracy i w domu zastaje porozrzucane skarpetki po całym pokoju :)

Ćwiczenie na skarpetkach skończyło się tym, że gdy Tesla się nudzi sama sobie je bierze. Nawet gdy są poprzypinane na suszarce. Na szczęście oprócz bałaganu nie było, żadnych zniszczeń.

No prawie żadnych :) chwilę później znalazłam na posłaniu Tesli moje dwa hantelki, które ściągnęła z półki.

Tak więc trzeba zacząć chować pewne rzeczy, oraz zakupić kilka zabawek, aby sunia miała się czym zająć gdy zostaje sama w domku.

Innym naszym sukcesem, jest nauczenie Tesli przynoszenia aportu i podawaniu do ręki. To podstawa, którą każdy retriever powinien potrafić, ale dla nas to duże osiągnięcie jak na początek. Doskonalimy ćwiczenia w domu, bo tu jest się jej łatwiej skupić.

To jak UCZYĆ? czy NIE UCZYĆ? :)