Na szczęście preparaty dla pielęgnacji czworonogów są coraz lepsze i zdrowsze.
Jako, że Tesla uwielbia wodę, w sezonie 'ciepłym' dość często ma okazję na 'płukanie' tak więc raczej nie musi być zbyt często kąpana. Ale jak dorwie jakąś wyjątkową smierdzącą kałuże to nie ma wyjścia.
Przez ostatnie 5 dni podczas urlopu Tesla wymoczyła się dość intensywnie, ale sól morska nie służy sierści ani psim łapom. Dlatego po powrocie była odpowiednia okazja aby wyszorować Teslę pod prysznicem i przetestować szampon dla psów - BOTANIQA
Szampon pachnie naprawdę obłędnie!!! Sama chętnie zastosowałabym go na swoje włosy! :D Dobrze się pieni oraz spłukuje bez żadnego problemu. Jak jest z rozczesywaniem po myciu? - nie wiem. Przy długości sierści jaką ma Tesla nie mamy takich problemów :) ale jak ktoś potrzebuję jest też produkt Tangle Free Avocado Spray, który pomoże uporać się z niesforną sierścią. Jak już wspominałam nie przepadam za przesadnią pielęgnacją psów, ale muszę przyznać, że po zastosowaniu szamponu sierść jest mięciutka i pachnie bardzo przyjemnie.
Cena: 250 ml - około 26 zł (www.sklep.luxurypethouse.pl)
Cena: 250 ml - około 26 zł (www.sklep.luxurypethouse.pl)
...
"Szampon
z serii Regeneracja i Nawilżenie. Bogaty w składniki odżywcze z
ekstraktów
z jagód Açaí oraz owocu granatu, który znany jest z właściwości
przywracających energię i żywotność, zawarte w nim naturalne
antyoksydanty odżywiają i odbudowują szatę. Dodatkowo dzięki
właściwością energetyzującym i nawilżającym, ekstrakt z owocu granatu
zapewnia włosom połysk i blask. Zawiera składniki przywracające
witalność i wzmacniające szatę."
chyba musimy zakupić dla mojego błotnego psa :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu. :)
Jak patrze na Teslę stwierdzam, że Heban jest taki "dziewiczy" w kwestii wody. Kałuża? Nie. Błoto? Broń boże! I tak my zużyliśmy 1/15 szamponu dla szczeniaków, który mamy już ponad rok... :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, czy Tesla nie protestuje w ogóle przy myciu? :D
Umiłowanie do kałuży czy błota wcale nie jest zaletą :) zwłaszcza jak idziesz z psem do pracy lub gdzieś w gości
UsuńJa Teslę szorowałam szamponem w swojej karierze gdzieś 3 razy, głównie to 'płucze' się w stawach/jeziorach.
Wchodzenie do szklanej kabiny nie jest jej ulubioną czynnością, ale jak już poleci woda to nie chce wychodzić :)
Jak ja sobie pomyślę, że niedługo błoto będzie wszędzie.... ehhh
OdpowiedzUsuńŚwietny post, zapraszam do mnie na bloga, gdzie również opisuję produkty różnego rodzaju dla mojego pieska :))
OdpowiedzUsuńhttp://pomidorova.blogspot.com