Już dawno chciałyśmy tam pojechać, ale jakoś nie było sposobności. W końcy wymyśliłyśmy, że pojedziemy tam o wschodzie słońca, by uniknąć dokuczającego upału i by mieć całą okolicę dla siebie :)
Nie dojechałyśmy na wschód słońca, ale plan został zrealizowany, nie było gorąco i nie było nikogo :)
Na początku miałyśmy problemy ze zlokalizowaniem zejścia, ale jakoś poszło. Takiej plaży to nie ma nawet nad Bałtykiem! Specjalnie fanką piachu nie jestem, ale robi to wrażenie. Po wczorajszym żarze tropików pogoda była idealna ciepło nie gorąco. 6 rano na plaży
Tesla i Hix chyba się polubili :) Na pewno się uzupełniali. Hix nie jest jeszcze niezawodnym aporterem i czasem Tesla musiała uratować piłkę :)
Dla bezpieczeństwa nie zapuszczałyśmy się do Wisły, tylko wybrałyśmy "brodzik". Tesla pewnie by sobie poradziła, ale Hixa mogło by to zrazić a nawet uszkodzić. Nie było po co ryzykować. W brodziku też było super :)
Dobrze jest czasem na horyzoncie nie widzieć nikogo. Sporo ganiania po wodzie i piaskowych gonitw i tarzania. To był chyba dobry początek dnia :)
Poranek na pewno bardzo sie udał ;) Aż pozazdrościć ^^ Cudne zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńWstać o tej porze dla mnie to wielkie wyzwanie, ale gdy dojechałyśmy na miejsce i zobaczyłyśmy tą ogromną i piękną przestrzeń, która jest tylko dla nas to pomyślałam, że było WARTO! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda ta plaża i psy jakie zadowolone! :D
OdpowiedzUsuńNie ma to jak porządna panierka!! :D
OdpowiedzUsuńFajna miejscówka, gdzie to dokładnie?:)
:) Panierka musi być!
UsuńDodałam lokalizację (pod tytułem posta)
Piękne masz psiaki. Musiało być tam cudownie. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńchersi-labradoodle.blogspot.com
Piękne zdjęcia i piękne psy :)
OdpowiedzUsuńPies pozytywnie zmęczony to pies szczęśliwy :D
xoxo
i zapraszam do siebie
Miejsce wygląda bardzo fajnie i miałyście świetny pomysł, żeby się tam wybrać z rana, bo aż miło popatrzeć na te pustki na plaży :D
OdpowiedzUsuńPs: ależ Hix szybko rośnie