wtorek, 21 sierpnia 2012

Pies w pracy - infografika




Ola zabiera Teslę do pracy. Tak samo chcę robić i ja ze swoim psem. Dlatego dziś na tapecie infografika przedstawiająca wyniki badań dotyczących obecności psa w pracy.

Czy pies zwiększa zadowolenie z pracy?

Jak to zwykle bywa, przeszedł nam koło nosa dzień pracowania z psem 22 czerwca 2012. Musimy to przeżyć i przejść dalej. Chyba że wyznaczymy swoją datę? :-)





Ogólnie

Zabranie psa do miejsca pracy czyni 75 mln obywateli USA szczęśliwszymi w miejscu pracy. To daje jakieś 23% obywateli, więc można uznać za niezły wynik. Kolejny raz podkreślam, że nie jestem orłem z matmy, ale postaram się nie mylić ;-)
Ciekawostką jest, uważanie przez 23 mln pracowników, że obecność psa pomaga zmniejszyć palenie w miejscu pracy. Czyli jak masz psa i palisz, to zabierz go do pracy – rzucisz palenie, pies będzie szczęśliwszy, a pracodawca nadal będzie cię widział na przerwie ;-)
Zrobię tu osobistą wycieczkę i dodam, że nie będzie to stracona przerwa. Wyruszając z psem na 15 minut aktywność co np. 1,5 h dajemy ulgę naszym zbolałym od komputera oczom i zastygłym od siedzenia stawom. Takie odejście z miejsca pracy jest wręcz rekomendowane, choć prawdopodobnie rzadko stosowane, patrz ja. Pies w pracy zmusiłby mnie do tego ;-)

Produktywność
Zbadano ją podczas tygodniowego eksperymentu w jednej z firm

W zasadzie to na placu boju bez zmian.
57,7 % pracowników nie zanotowało zmian, uzdrowiono 11,5% ociągających się, a 5,8% zbliżyło się do zwolnienia pogarszając jakość swojej pracy.

Zwierzęcy pracownicy
9% zwierząt nie jest ani psem ani kotem, co daje wam pole do popisu w komentarzach, co można poza tym zabrać do pracy :-)

Okazuje się też, że większość ludzi wcale nie myśli o pozwoleniu wam zabrać swojego ulubieńca do biura. Tych co by na to pozwolili, jest 23%, ale jak już się zorientowaliśmy jest to 100% ludzi szczęśliwszych w tym kraju. Dlatego jak już traficie w USA na takie miejsce znaczy się jest to raj na ziemi ;-)

Na jakie pytania powinniśmy sobie odpowiedzieć przed zabraniem psa do pracy
Czy Twój pies jest dobrze wychowany (patrz wyszkolony)?
Czy ma aktualne szczepienia?
Czy Twoje stanowisko pozwala na stały nadzór twojego psa?
Czy jest bezpieczne miejsce dla psa do wypoczynku, jak poduszka lub legowisko?
Czy masz zabawki do zabawy z psem w pracy?
Czy Twój pies potrafi siedzieć grzecznie przy powitanie?
Czy jest to wygodne miejsce dla twojego psa by wyjść na spacer toaletową przerwę?


Ogólnie rzecz biorąc nie zabierajmy do pracy psów, które nie radzą sobie z tłumem, obcymi, hałasem, czy spokojnym leżeniem.


It's a dog's life: Can a pooch increase job satisfaction?
Courtesy of: MBA Programs



 To jak zdecydujecie się zabrać psa do pracy?

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. komentarze miały być o tym co za zwierzę można przynieść do pracy poza psem i kotem!! ;P

      proszę się poprawić :)

      Usuń
    2. królika na przykład :)
      a poza tym, chciałabym móc zabierac psa do pracy...

      Usuń
    3. królik zaakceptowany :)
      tylko czy on biega luzem i podgryza kable? ;)


      Zabieranie psa do pracy to wyzwanie przede wszystkim wychowawcze – by w ogóle można było go tam zabrać. Z drugiej strony trzeba omówić warunki jego przebywania w pracy. Nie jest pracową maskotką i to właściciel zezwala na kontakt z nim. Tak byśmy mogli spokojnie pracować, a pies nie był bez przerwy aktywowany przez ciućkających współpracowników.

      Jeśli w Twojej pracy są warunki dla przebywania psa, to może warto się umówić na tydzień próbny?

      Usuń
  2. To wszystko zależy nie tylko od sa ale i pracy i srodowiska gdzie pracujemy. Uwazam że jesli czujemy że pies lub inny zwierzak może przebywać z nami w miescu pracy i bedzie wszystko z tym ok, to powinniśmy próbować. Ja na pewno bym próbowała. Moim zdaniem największym wyzwaniem byłoby branie kota do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odpowiednie miejsce pracy przede wszystkim.

      Nie ma co dręczyć psa dla własnej uciechy. Kota to chyba na smyczy :D Ciekawe jakie jest miejsce pracy odpowiednie dla kota. Tu z badań wynika, że 15% zabieranych zwierząt to koty. To całkiem sporo

      Usuń
  3. Niby jest te 15% i z liczbami cieżko dyskutować, ale ja jednak teg nie widze :P. Ja w ogole liczb nie widze... Moze to są takie koty co same orzychodza do miejsca racy, np. jak te koty co mieszkaja w ksiegarniach, kawiarniach, kioskach itp....? Kot musi sam z siebie, nie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 15% z 24% respondentów czyli zależy od metody badań jaką przyjęli :D

      też tak myślałam, że po prostu liczą koty mieszkające w pracy, ale to jakiś błąd w zrozumieniu pytania musiałby być ;)

      Usuń