Piękne niedzielne popołudnie - nie można przecież siedzieć w domu. Jeden spontaniczny telefon i postanowiłyśmy się wybrać z Anią na wspólny spacer. Tylko gdzie tu się wybrać z psem aby mógł się swobodnie wybiegać? Forty Bema? Pola Mokotowskie?... ale pewnie będą tam tłumy ludzi.
Ania przypomniała mi, że kiedyś opowiadałam jej o jednej miejscówce nad Wisłą - okolice Wału Zawadowskiego. Ok :) Czemu nie?
Na miejsce dojechałyśmy autem, ale bez problemu można tam dotrzeć autobusem (linia 163, przystanek "Zaściankowa" + 25 min pieszo do Wału).
U zbiegu ulic Zaściankowej i Wał Zawadowski znajduję się nieduży placyk gdzie można zostawić auto (na ok. 10 samochodów). Przechodząc przez ulice i przez tory kolejowe po schodkach można wejść na wierzchołek Wału oraz zejść do leśnej ścieżki. Jednak lepsze dojście na plaże znajduję się trochę dalej, kierując się na południe (mapka poniżej)
Mimo, że pogoda była doskonała i bardzo zachęcająca do spaceru to na samej plaży nie było specjalnie tłoczno. Dosłownie kilka grupek paru osób, więc nie było problemu aby znaleźć sobie "swój kawałek piachu". Gdy znalazłyśmy fragment gdzie nikomu nie powinnyśmy przeszkadzać spuściłyśmy ze smyczy Hixa i Teslę. Nasze retrievery oczywiście pierwsze co - to poleciały do wody :) Ania była zaskoczona, że jej mały rudzielec tak odważnie zamoczył się aż po brzuch. Prawdopodobnie zapalnikiem tego zachowania była szalejąca Tesla, którą młodzieniec po prostu miał potrzebę nadzorować :)
Oba psiaki bawiły się super, ganiając po piachu i aportując patyki z wody. Po prostu to co retrievery lubią najbardziej :)
Plaża jest w miarę czysta i bezpieczna. Jednak zdecydowanie brakuje na niej jakichkolwiek koszy gdzie można by wyrzucić nieczystości po psie. Najbliższy znajduję się dopiero przy osiedlach.
Około pół roku temu opisywałyśmy na blogu Plażę nad Wisłą w Ciszycy. Obie miejscówki właściwie niczym się od siebie nie różnią, poza tym, że plaża przy Wale Zawadowskim jest około 9 km bliżej Warszawy.
Hix i Tesla na plaży nad Wisłą (sierpień Ciszyca / marzec Wał Zawadowski) |
Psiaki po powrocie do domu :) |
ale super miejscówka!
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce! :)
OdpowiedzUsuńO, byłam tam też. Genialne miejsce, niczym się z mojej perspektywy od Ciszycy nie różni - tyle, że bardziej pusto.
OdpowiedzUsuń