sędzia Paolo Meroni |
Było zimno… nawet bardzo. Wstałyśmy z Olą przed świtem i dotarłyśmy do Powsina na godzinę 8…
Było tak zimno, ze większość zdjęć mam ruszonych :/ serio
Siły w sobotę starczyło nam jedynie na siedem psów w klasie 1. Przepraszamy…
W Dog Campus oglądanie zawodów jest przyjemnością, poza pogodą… Były ciasta, czajnik do zagotowania herbaty, która chyba uratowała Olę. Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne, poza pogodą…
Chyba najbardziej w zawodach obedience lubię ciszę ;-)
Nie ma ujadania psów, co jest dość częste w agility. Jasne, że zdarzają się takie, które w ten sposób manifestują chęć do pracy, ale jest tego niewiele. W sobotę ta cisza była wyjątkowa. Psy spokojnie czekały na przewodników. Bardzo fajne skupienie.
Przede wszystkim chciałam zobaczyć pary, które widziałam na kwietniowej zerówce. …i tollera, by sprawdzić jak mogą pracować psy tej rasy w obi. (Tu znajdziecie relację z kwietniowych zawodów) Ucieszyłam się, że Ola mogła pojechać ze mną zobaczyć te zawody. Miałam cichą nadzieję, że podzieli moją fascynację tą dyscypliną ;-)
Ola: jestem zachwycona!!! ogólnie fajna atmosfera, miejsce. Warto było zmarznąć aby to obejrzeć. Piękny widok 'uśmiechniętych
poczekalnia, toller Acolada Capella Vis Comica |
Co do tollera, to ja też byłam zachwycona. Bardzo podobała mi się jego praca! skupienie na przewodniku, ruch i reakcja – bardzo ładna. Oceniam oczywiście jako oglądacz, nie sędzia czy znawca dyscypliny. Nazwijmy to początkujący oglądacz ;-)
Jak już wspomniałam było wszystko oprócz pogody… stąd ruszone zdjęcia ;-)
Mimo to widać wspaniałe skupienie tollerka! 2 miejsce z oceną doskonałą 240,5 pkt! :-)
marzę o takiej pracy z przyszłym psem… |
pierwsza od lewej, jest Lula, która zajęa 1 miejsce, ostatnia Koka 2 miejsce :) |
Co do psów, widzianych przeze mnie w kwietniu, to były to 2 – zdobywca pierwszego miejsca Never i drugiego Medina. Never trochę narozrabiał ;-) Pierwszym zbiorowym zadaniem było wejście na plac 5 par, wykonanie siad, potem waruj i wyjście z placu przewodników. Never siadł z waruj, potem położył się potem doprowadził do powstania 2 innych psów i na placu pozostały tylko dwa dzielne hovki ;-)
Never |
Później wyszła nam rozgrywka między owczarkami belgijskimi a hovkami ;-)
jak sfinksy |
Medina fajnie zaczęła na wejściu, ale potem coś jakoś oklapło… Przynajmniej miałam takie odczucie. (zajęła 4 miejsce, gorzej niż ostatnio, ale i tak bardzo dobry wynik!) :)
Nie byłam na całych zawodach, więc trudno tu je oceniać. Około 9.00 pojawili się ludzie. Prawdę mówiąc byli to głównie trenerzy i zawodnicy wyższych klas mających rozegrać się później. Wydaje się, że było też kilku zabłąkanych cywili ;-) Co może jednak sugerować, że zaczynanie zawodów o 8 jest o tej porze roku mało zachęcające dla publiczności, a szkoda. Obedience nie jest tak widowiskowe jak agility, nie ma w tym takiej widoczniej rywalizacji i napięcia, ale jest ciekawą dyscypliną. Może kolejne zawody odbędą się ciut później? Powsin jest atrakcyjnym miejscem spacerowym, ale chyba nie o świcie…
Piękne psy i brak festynu, co dla mnie jest plusem ;-) tylko ta pogoda…
Podziwiam sędziego, chyba Włocha, który na placu nie zamarzł i nie wyglądał na sinego ;-)
Fajnie jest widzieć uśmiech na twarzy i słuchać rozmowy z zawodnikami. Może to krzywdząca ocena, ale mam taki wniosek ogólny, po oglądaniu 2 wystaw i 2 zawodów z sędziami polskimi i zagranicznymi – Polacy się nie uśmiechają. Sędziowie mają kamienne twarze, nie widać zapraszającego na ring czy plac uśmiechu. Taki chłód jest mało zachęcający do wejścia ;-)
różne oczy są trochę śmieszne trochę straszne :-) |
mój ulubiony element obi ;-) |
FILMIK:
Ob.. z całą pewnością nie dla Stefy :D
OdpowiedzUsuńa na klasę wyżej przyszedł staffik :)
UsuńHiacynta Sortis zajęła 7 miejsce i mam nadzieję, że nie mówią na nią Hiacynta… kojarzy mi się z Bukietową z Co ludzie powiedzą ;)