czwartek, 19 kwietnia 2012

Dokarmianie...


Dokarmianie ptaszków... Piękny szczytny gest ze strony troskliwych ludzi... ale jednak nie do końca nieszkodliwy. Mianowicie, wyrzucone na trawnik okruchy, nie dość, że zaśmiecają osiedla, to jeszcze naszym psom ciężko się oprzeć, (jak to mój sąsiad ładnie nazywa) 'Mc'Donaldowi'. Może i psiakowi nic się nie stanie jak skubnie taką zdobycz, ale jednak, żaden właściciel nie chce aby jego pupil jadł co znajdzie na ziemi. W ten sposób pies uczy się jeść wszystko co znajdzie pod nosem, a nie wszystko się do konsumpcji nadaje.

Najlepszym rozwiązaniem są, specjalne przeznaczone do tego karmniki, ale 'dokarmiającym' nie chce się fatygować, ani ponosić kosztów aby takie pudełeczko wykonać, bo po prostu łatwiej wysypać z torebki na ziemie. Jestem pewna, że ten problem dotyka wielu właścicieli psów. Może znajdziemy gdzieś jakąś akcję sprzeciwiające się tej sprawie i może ktoś już wpadł na skuteczny sposób jak zwalczyć tą plagę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz