poniedziałek, 20 maja 2013

dogfrisbee – Ashley Whippet Invitational

W weekend w Powsinie były rozgrywane zawody w dogfrisbee. Nie była to formuła, o której pewnie wszyscy myślicie ;) To były zawody z serii Ashley Whippet Invitational.

Byłam troszkę zaskoczona. W sobotę oglądałyśmy konkurencję OBSTACLE COURSE i Toss&Catch. Toss&Catch to rzuty długodystansowe w określonym czasie. Oczywiście najlepiej punktowane jest złapanie przez psa dysku w strefie pomiędzy 40 a 50 jardem. W niej też dodatkowo umieszczone jest pole bonusowe. Tu nie ma punktów dodatkowych za złapanie dysku przez psa w powietrzu. To chyba podstawowa różnica między formułą DC DiscCup Toss&Fetch.





http://www.awi.whippy.pl
Wcześniej rozgrywano OBSTACLE COURSE (tor przeszkód). Powiem, że byłam zaskoczona! Do tej pory dogfrisbee kojarzyło mi się jedynie z rzutami dyskiem lub z ewolucjami, które widzimy we freestyle. W tej konkurencji zawodnik musi pokonać tor składający się z kilku przeszkód.

Pokażę, te które widziałam na placu 


Tree of Hoop Zawodnik musi przeprowadzić dysk przez jedną z obręczy


http://www.awi.whippy.pl








Tunnel Vision Zawodnik przerzuca dysk przez tunel, a pies go łapie w strefie bonusowej







http://www.awi.whippy.pl

Single Hoop Rzut na odległość 90 stóp przez obręcz i załapanie w strefie bonusowej

Nie wyglądało to na proste. Ja w drzewo trafiam jedynie kiedy nie chcę ;) … a co dopiero przerzucać przez obręcze!


Publiczności nie było za wiele, komarów za to aż nadto ;) Próbowałam swoich sił w robieniu zdjęć i muszę przyznać, że jestem kiepska. Dobre zdjęcia psów łapiących dyski to ciężki kawałek chleba. Dzięki Kasia za pomoc!


Rzucanie frisbee wcale nie jest łatwe i trochę potrwa zanim się tego nauczę. Kończę i idę porzucać floatery!

więcej o AWI znajdziecie tu >>


3 komentarze: