Już wyjaśniam o co chodzi. Dummy to sztuczny aport używany w konkursach retrieverów. Są różne wersje, standardowy ma około 0,5 kg i mimo po potrafi pływać. O proszę, tu Foxtrot ładnie prezentuje co to ;)
foto: http://macropaws.blogspot.com |
Interneta powiedziały mi, że aport średnio ma 22 cm długości i 6,5 cm średnicy, przynajmniej ta część gruba. No dobrze, ale cały wypełniony piaskiem nie będzie pływać… Okazało się też, że internety potrafią powiedzieć ile objętości ma 0,5 kg piasku. Wiem jestem dziwna, ale jestem po matfiz. W sumie cudem "po", ale to inna inszość. Po skomplikowanych obliczeniach objętości walca itp. wyszło ile trzeba wepchnąć styropianu do środka by wszystko się zmieściło, pływało, miało pół kilo i wyglądało. Ale miałam frajdę :D
Szycie mniejszą frajdą było, ale wyszło. O tak:
Wracając do sprawy, bo wątpię, że zabierzecie się za szycie dummików ;), retrievery czyli przynaszacze. Grupa psów stworzona do noszenia, która ma to we krwi. Czasami czy chcemy czy nie ;)
Nie każdy wie, że poza potrzebą noszenia cechują się też świetną pamięcią. Pamiętają zarówno kilka miejsc upadku, co określa się mianem markingu, jak i pamiętają z którego miejsca wcześniej aportowały. Nie musi być to dummy. Hix doskonale pamięta gdzie ostatnio była piłka, a wystarczy by była tam raz i będzie wracał z uporem maniaka, bo może się objawi…
/ tak ku przestrodze jeżeli wasz retriever ma bardzo mocne te cechy nie piłeczkujcie go nadmiernie. Wygląda jakby to kochał i mógł robić bez wytchnienia? to może być wstęp do obsesji /
Ćwiczenia z dummy mają za zadanie symulować pracę jaką wykonywały przy polowaniach. Psy czekały spokojnie na strzał, jeden bądź więcej. Zapamiętywały upadek kilku ptaków po sobie i ostatecznie aportowały. Często wracając w to samo miejsce po kolejną zwierzynę. To wszystko w wersji bezkrwawej.
Dla osób, którym wersja krwawa niestraszna mam świetny opis egzaminu pracy myśliwskiej tollera.
Dummy, poza ostrzelaniem, to sport który możemy robić z retrieverem bez skomplikowanego osprzętowania jak agility czy flyball. Jest wg mnie odpowiedniejsze dla większości retrieverów niż frisbee. Głównie ze względu na wagę. A może też pomóc w utrzymaniu kondycji. Podjęcie aportu 0,5 kg, lub więcej, z wody czy lądu i dostarczenie do nas wcale nie jest takie proste ;) Przy okazji i my możemy schudnąć zabierając kilka dummy ;)
Można ćwiczyć po prostu na spacerze. Wraz z zaawansowaniem przydaje się pomocnik, czy akwen wodny do aportu z wody. Choć nie jest to koniecznie. Nie każdy musi startować w zawodach. Ale jakby chciał, to są Zawody Retrieverów na Dummy (ZRnD) i powoli raczkują u nas WT, czyli Working Test. Morze możliwości.
Zainteresowani? więcej o dummy i konkursach myśliwskich przeczytacie na stronie LabTeam :)
Chylę czoła przez Twymi popędami do szycia :)
OdpowiedzUsuńa no, z tym szyciem to takie małe zboczenie ;)
Usuńale do dziergania mnie nie zapędzisz nawet kijem ;)
Wygląda elegancko! :)
OdpowiedzUsuń"Wiem jestem dziwna, ale jestem po matfiz. " Piątka! Ja nie mam granic obrzydliwości - jestem po biochem :D
Super sprawa . Prosto tanio i ekologicznie, bo nie wyrzucasz resztek tkanin z posłania ;D
OdpowiedzUsuńno no profesjonalne ;D podziwiam za realizację mi się na ogół na chęciach kończy ;D
OdpowiedzUsuń