środa, 26 grudnia 2012

Pierwsze urodziny Berka

Kim jest ten przystojniak ze szronem na uszach? To Berek! który zaprosił nas na swoje pierwsze urodziny i nie mogłyśmy odmówić!

Spotkaliśmy się w tym samym miejscu gdzie się poznaliśmy, w berkowym lesie ;-)

Na urodzinowym spacerze pojawiła się Tesla (pierwsze zauroczenie Berka), jej siostra Mori (silniejsze zauroczenie Berka) i Pefo. Wyszło jak wyszło i Berek miał labradorowe towarzystwo do zabawy. Bawił się chyba nieźle. Wprowadził nas w świąteczny nastrój dzwoniąc swoimi reniferowymi dzwoneczkami :-)

Mimo dużego mrozu ludzkim uczestnikom nie było zimno, była herbata i kawa z termosu i ciasteczka oraz specjalne muffiny ;D

Trzeba przyznać, że Berek wydoroślał i wiele się o życiu na spacerze dowiedział :D Już wie, że w stosunkach z płcią przeciwną trzeba mieć w zanadrzu prezent, albo zaplanowaną taktykę działania ;-)
Chyba też pojął znaczenie przysłowia "gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta". Nie ma co, edukacja w życiu jest ważna! :D

To była bardzo udana przedświąteczna sobota! Dziękujemy! :-)

Jak nie wiele trzeba by mieć świetne urodziny. Berkowi wystarczą dwie labradorze dziewczyny ;-)
100 lat Berek! :-)










3 komentarze:

  1. Wasze zdjęcia świetnie oddają pokręcon charakter Berka - wygląda jak jakis szaleniec :D..... Dzięki za niepublikowanie kompromitujacych mojego psa fotek gdy podrywa Mori.... :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no trzeba mieć odrobinę przyzwoitości i przy życzeniach nie kompromitować jubilata.

      Zrobimy to w kolejnym poście a propos "bezpieczeństwa" w lesie :D

      Usuń
  2. Jestem za! Niech się facet choc troche zawstydzi.... Ja mam tyle fotek kompromitujacych Berka ze mialam problem z wyborem do posta tych w miare normalnych....Berek jest bezpardonowy :)

    OdpowiedzUsuń