środa, 12 lutego 2014

hixowe zabawy węchowe


Tak się składa, że Hix jest bardzo nosem myślący. To pewnie przez rasę ;) Dużo psów utrzymywanych w domach jest z ras pracujących, np. myśliwskich. Warto spróbować dać im wykazać się swoim nosem. Choć zdarzają się i gumowe nosy… ;)
Dlatego dziś o zabawach węchowych w naszym (moim i Hixa) wykonaniu.




Szukanie zabawki
Jak wygląda? zabawka + pies (+smaczki)
Jak działa? Nasza zabawa wygląda następująco: Hixa odsyłam do klatki i idę schować szczura.
Nie wiem czy jest to zgodne ze sztuką tropienia, ale ja na początku podłożyłam pod szczura kilka kulek karmy. Wyszłam z założenia, że w domu nasiąkniętym moim zapachem, będzie zbyt trudno na początku szukać w ten sposób. Na koniec po przyniesieniu szczura, też jest nagroda. Tu dowolnie, można szarpać się zabawką, albo nagrodzić karmą.



Hix przez jakiś czas był uziemiony i potrzebował wyczerpującego zajęcia, które jak widać takie właśnie było ;)

3 kubki.
Z braku laku kubki po lodach, tak moich ulubionych sorbetach ;)
Jak wygląda? Tak jak w nazwie kubki, ilość dowolna plus smaczki.
Jak działa? Na początek pokazałam Hixowi smaczek, który przykryłam 1 kubkiem, tak by skumał o co chodzi. Zwiększyłam liczbę kubeczków. Potem idzie tak jak w "Jak rozpętałem II Wojnę Światową" ;)


Dywanik węchowy.
Pożyczono nam dywanik. Dłuuuugo przeleżał, ale nadszedł i jego czas.
Jak to wygląda? "Nasz" to kilka kwadratów materiału zszytych na krzyż. Tworzy się taka płaska choinka :)
Jak działa? wkładamy sobie w dowolne narożniki i na dowolne poziomy smaczki no i już można szukać. Pierwsze podejścia były klapą – przekopywanie łapą, próby zjedzenia… Porzuciłam zabawę na tydzień może więcej i nagle cud! Zaczął niuchać aż hałas nosem robił :D Najwidoczniej go olśniło

niestety, mam tylko beznadziejne zdjęcia :/



Teraz outdoorowo ;)

Zguba
Z tej zabawy jestem najbardziej dumna. Od razu powiem, że nie wiem czy to powinno wyglądać właśnie w ten sposób. Wykorzystałam po prostu prezentowane przez Hixa zachowanie i podłożyłam do tego hasło.
Jak to wygląda? ot zwyczajnie, szukanie upuszczonej w trawie rękawiczki :)
Jak działa? Hix gdy nie wie co zrobić to wącha. Na spacerze upuściłam rękawiczkę, tak by jej upadku nie widział, odeszliśmy krok i powiedziałam "Zguba". To było jego pierwsze spotkanie z tym hasłem, dlatego też zdezorientowany zaczął wąchać. Gdy zainteresował się moją rękawiczką zaczęłam się cieszyć i dostał nagrodę. Stopniowo zwiększałam odległość. Obecnie jesteśmy przy 20-30 metrach.
Nie pilnuję jaką metodą jej szuka, górnym czy dolnym wiatrem. Ma ją po prostu znaleźć i mi przynieść



/nie jest to mistrzostwo operatorki, ale musicie mi uwierzyć, że Hix nie widział, gdzie upadła rękawiczka;) /

Ważne! pies dużo pracujący nosem potrzebuje wody do picia, po pracy a nawet w trakcie
ważne 2 ;)

w międzyczasie mojego pisania powstał bardzo fajny post BavariaTeam o zabawach węchowych :)\
a tu jedna z Ich zabaw. Koniecznie muszę ją wypróbować!

2 komentarze:

  1. Świetnie :) My też uwielbiamy takie zabawy, szybko męczą psa. Dywanik mi się spodobał, chyba taki zrobię :D

    OdpowiedzUsuń
  2. my tez bawimy sie w chowanego ze szczurem! Kazde niko zostac w miejscu a ja ide schowac szczurka, potemna moj znak biega i weszy, ostatnio zrobil sie w tym tak dobry ze musze wymyslac coraz to ciekawsze miejsca do ukrycia :D

    OdpowiedzUsuń