piątek, 8 listopada 2013

Rozgrzewka

Ostatnio, a propos chęci uprawiania sportu z Hixem, zainteresowałam się rozgrzewką psa przed ćwiczeniami.
Nie będzie to specjalnie odkrywczy post, a raczej zbiór przydatnych linków do tekstów o rozgrzewce i rozciąganiu. Tak trochę dla siebie, by mieć wszystko pod ręką.

Można mówić, że psy nigdy nie potrzebowały rozgrzewki i żyły. OK. Powiedzmy, że do niedawna nie prowadziły głównie kanapowego trybu życia. Często też to życie było znacznie krótsze. Czasy się zmieniają i psy też.

Rozgrzewka jest ważna zarówno dla nas, jak i dla psa. Jednak zazwyczaj jest pomijana.
Powinniśmy rozgrzać siebie i psa przed podjęciem prób usportowienia. Nie chodzi tylko o sporty typu agility, frisbee czy flyball. Dotyczy to także samego "piłeczkowania" – pies biegnąc za piłką może natrafić na nierówności podłoża i nadwyrężyć łapy, a ostre zatrzymania i zwroty podczas łapania piłki są bardzo przeciążające dla stawów. Dlatego warto pomyśleć o tym "przed".

Zagłębiając się w temacie znalazłam artykuły napisane przez Paulę Gumińską, znaną zapewne fanom dogfrisbee.

źródło latającepsy.pl

Tu możecie zobaczyć film "Rozgrzewka i rozciąganie" z Pam's Dog Academy



Idąc tym tropem znalazłam też zapis z prelekcji nt. "Rozgrzewk i trening ogólnorozwojowy psów sportowych" prowadzonej przez lek.wet.Anetę Bocheńską. Bardzo ciekawy tekst. Polecam!

Jak to wygląda u nas?
Dotychczas z Hixem ćwiczyliśmy na dysku sensorycznym, co sprawia mu ogromną frajdę :)



Jeżeli chcecie tego spróbować, to nie musi to być koniecznie dysk, może być jakieś inne mniej stabilne podłoże – poduszki, sprężyste materace, wszystko co sprawi, że pies będzie bardziej uważny w ruchach.

Im jest starszy tym coraz więcej aktywności może wykonywać. Dlatego staram się pamiętać o zrobieniu z nim kilku ćwiczeń przed piłeczkowaniem czy inną aktywnością. Nie, nie jestem święta i nie robię tego od zawsze… Zaledwie od niedawna podchodzę do tego bardziej świadomie i mam nadzieję, że wejdzie mi to w nawyk.

Spiny, ósemki, zmiany pozycji, rozciąganie na boki. Z nauki każdego z tych ćwiczeń możemy mieć po prostu frajdę :) Tu Hix uczy się patrzeć w lewo, czyli rozciąga prawą stronę


uczenie Hixa patrzenia w lewo przez kształtowanie ma śmieszne skutki uboczne – sam prezentuje zachowanie bez hasła, co wygląda jak tik…

Oczywiście nie musicie uczyć takiego zachowania, możecie np. naprowadzić smaczkiem/zabawką.

Zachęcam do ćwiczeń przed ćwiczeniami. Dzięki temu będziecie mieć więcej rzeczy do nauki, czyli wspólnej pracy/ tworzenia więzi i korzyści zdrowotne. Same plusy! :)

A! i oczywiście nic na siłę! rozgrzewajcie psy obserwując czy wszystko idzie ok i nic nie sprawia im bólu czy trudności.



1 komentarz: