Mieszkam w stolicy całe swoje życie, ale jest jeszcze wiele miejsc które wciąż odkrywam. Jestem raczej domatorką i zazwyczaj ograniczałam się do niewielkiego promienia w około własnej dzielnicy, ale od kiedy mam Teslę co chwila odkrywam Warszawę na nowo i zwiedzam nieznane mi miejsca.
Ursynów przez długi czas był dla mnie wielką zagadką i tajemniczą częścią miasta. Zawszę jak wybierałam się do tej dzielnicy gubiłam się niczym małe dziecko. Jednak od prawie 4 lat dzięki pracy większość czasu w tygodniu spędzam właśnie w tych okolicach.
Odkąd przyjeżdżam do pracy z Teslą zdążyliśmy już dwa razy zmienić lokalizacje naszego biura. Najpierw był Służew i spacery nad Dolinką bardzo mi odpowiadały. Później przeprowadziliśmy się na Kabaty i tam też sympatycznie się chodziło. Teraz wylądowaliśmy na Stokłosach i tu również okolica okazała się bardzo przyjemna.
Także w ostatnich dniach odkryłyśmy z Teslą Park im. Romana Kozłowskiego z tzw. Kopą Cwila. Ciekawy zróżnicowany teren z kilkoma alejkami do spacerowania.
Póki co, na razie powoli zapoznajemy się z nowym terenem. Teren wydaje się dość bezpieczny, ale nie zdecydowałam się jeszcze puścić Tesli luzem bez smyczy. Co prawda według regulaminu nakazuję się prowadzenia psów wyłącznie na smyczy, ale jak to bywa w wielu innych parkach i w praktyce, mało kto tego przepisu przestrzega.
Czy jest to psiarskie miejsce? Nie wiem. Jak do tej pory spacerowałam tam tylko rano i za dużo osób z psami nie widziałam, a jak biegały jakieś psiaki bez smyczy to głównie małe.
Na terenie parku są wyznaczone ścieżki rowerowe po których dwuśladowce mkną dość szybko i myślę, że nie trudno czworonogowi wpaść pod koła. Co prawda na Polu Mokotowskim też są ścieżki, a psów tam jest znacznie więcej i ja osobiście nie widziałam żadnych niebezpiecznych sytuacji.
Na środku parku znajduję się wymurowane miejsce na 'zbiornik wodny' który obecnie jest suchy. Czy normalnie wypełniony jest wodą??? Tego nie wiem. Posiadając labradora zwracam szczególną uwagę na wszelkie 'większe kałuże' ;D
W parku jest dużo ławeczek i koszy na śmieci, czyli bez problemu można posprzątać po swoim psie. Jednak jak zauważyłam, niestety nie wszystkim się to udaje i ideału nie ma, ale ogólnie parku jest ładny i zadbany.
W zeszłe wakacje na Kopie Cwila organizowane było plenerowe kino letnie. Jeśli w tym roku powtórzą tą akcję to może zostaniemy po pracy z Teslą i przycupniemy na kocyku i obejrzymy jakiś seans :)
Kto z Was bywa w tym parku i może podzielić się opiniami? Piszcie! :)
Ja jak zwykle zazdroszczę Ci Ola możliwości zabierania Tesli do pracy, a park wydaje się bardzo przyjemny na spacery :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to już nie umiałam być inaczej :) Jak zdarzało mi się przyjechać czasem bez Tesli bo zostawała z Maćkiem w domu, to już nie był taki sam dzień w biurze. A przerwa w pracy na spacerek, nawet krótki jest bezcenna
UsuńSuper zdjęcia, fajne miejsce musimy się tam wybrać!!!
OdpowiedzUsuń