poniedziałek, 14 maja 2012

Zróbmy psu smycz

Jakoś mi nie leżą w ręku smycze taśmowe, dlatego szukam takich zrobionych z liny.
Jakiś czas temu zakupiłam 2 smycze z liny: ringówkę i smycz z karabinkiem w tk maxx. Obie poniżej 20 zł z tego co pamiętam.
Zwykłą pożyczyłam Oli na treningi PT. Na trening linka jest świetna. Niestety padał deszcz i wszystko wskazuje na to, że smycz zaczyna się mechacić. Mam tylko nadzieje, że nie straci przez to na wytrzymałości.




brelok za 5 zł
Dlatego postanowiłam spróbować zrobić taką smycz własnoręcznie. Za dużo mam czasu wolnego ;-)

Zakupiłam 2 m linki w sklepie ze sprzętem wspinaczkowym (13 zł) i karabinek (5 zł). Sam karabinek ponoć jest bryloczkiem, bo te profesjonalne były ogromne. Niestety z nim linka była zbyt sztywna i raczej utrudniałaby pracę.

 Z czeluści narzędziówki wygrzebałam karabinek z krętlikiem. Do kupienia w sklepach budowlanych. Ceny nie pamiętam, ale była poniżej 10 zł. Jeszcze tylko nić z igłą i taśma do zabezpieczenia połączenia. Ja używam taśmy izolacyjnej, ze względu na jej elastyczność. Nie martwcie się są też inne kolory niż czarny :D




Ja połączyłam linę przeszywając ją nitką. Choć można też spróbować zapiec ją.

























Na koniec zabezpieczam szycie taśmą.























Tadam! Smycz gotowa :-)
Zastanawiam się tylko czy krętlik jest wystarczająco wytrzymały. Sprawdzę na Tesli ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz