na 'Psiolandii' można hasać, tropić i łazić wszędzie bez smyczy :)
Co prawda jeszcze nie jesteśmy na etapie puszczenia trójki psów luzem na posesji, ale za to poranne spacery są bardzo socjalizujące i przyjemne. O tym oswajaniu psów pisałam w poście Pakt z wrogiem
Ulubione poranne spacery po naszym lesie:
Wyprawy nad rzekę:
jakie szczęście w oczach.. faktycznie widać, że psiolandia
OdpowiedzUsuńhahah latająca Tesla :D I dostrzegłam motyw falującego fafla :) Cudnie :)
OdpowiedzUsuńnie tylko machający ogon jest wyrazem szczęścia. Pełnia szczęścia to falujące fafle!!! :D
OdpowiedzUsuńKilka dni w Psiolandii i później w domu jest deprecha! ;) pies tylko śpi i śpi