wtorek, 7 sierpnia 2012

Przystanek: Green Coffee, Piękna

Lokalizacja: Krucza 6, 01-001 Warszawa, Polska
Ania opowiadała, że koło jej pracy jest sympatyczna kawiarnia gdzie można wejść z psem.

Będąc akurat w centrum grzechem byłoby nie sprawdzić :)


Może na drzwiach nie ma tabliczki "Zapraszamy z psami" ale nie ma też tabliczki z zakazem :). Ania opowiadała, że często widywała psy w tej kawiarni od terierów schowanych za właścicielem na fotelu, po przesuwające stoliki labradory :)

Sympatyczna obsługa, dobra kawa i przyjemna muzyka w tle... Tesli też miejsce się podobało! zrelaksowana sobie przysnęła :) ZDECYDOWANIE POLECAMY TO MIEJSCE! :)


14 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma co sie martwić,juz dodaje komentarz :):D Po prostu kawusia i zrelaksowany, zadowolony pies to poezja :D.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postaram się tego nie zepsuć :D

      mój pies nie będzie miał wyjścia, musi lubić zapach kawy i kawiarnie. Koty moich rodziców kawę "zakopują" jak spotkają kubek na podłodze. Chyba czują, że dla nich to trujące

      Usuń
  3. Czas porannej kawy jest tylko dla mnie. Ani mąż , ani Berek nie maja prawa mi przeszkadzać :) Musza zając sie soba jeśli potrzebują czegoś. Mnie nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja tak nie mogę za bardzo… ;) bo w moim włoskim zwyczaju jest kawa poranna i kawa poobiednia ;)

      do niedawna były 3 kawy (2 rano, albo 2 po południu, ale jednak to za dużo dla mojego żołądka) Choć we Włoszech piję średnio 4 espresso dziennie ;)

      Usuń
  4. Uwaga powiem to: Włosi nie potrafią robić kawy ... wiem, ze się narażam, ale tak jest :D.
    Ja też pijam kawę popołudniu :D Oj teraz mi sie zachcialo kawy rzez to gadanie. Ej, a to blog o psach przeciez jest ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj nie piłam lepszego espresso niż w mediolanie… no i ta cena 1 euro! u nas espresso minimum 7 zł i to głównie lura…
      Jak już znalazłam sobie jedną kawiarnię z dobrą kawą (danese) to mi ją zlikwidowali :/

      Blog jest też o nas a ja się składam głównie z kawy ;)

      Usuń
  5. Polecam wieć kawiarnie Fawory na Żoliborzu albo Ministerstwo Kawy na pl. Zbawiciela. Myśle że do Faworów to można nawet władować sie z psiakiem bo tam więcej miejsca i mniej ...hmmmm snobistycznie ...
    Ja pilam tez dobra kawe we Wloszech ale bylam tam tylko raz i to kilka dni. Moim zdaniem Wlosi poprostu nie wypalaja kawy, a raczej ja palą ... zabijajac tymsamym głębie smaku, także espresso. Taki maja styl i juz :).
    Dzis pogoda na kawę, wiec mi się podoba :0
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To kiedy umawiamy się na kawę? :)

    Tylko ciekawe jakby dwa psy zachowywały się razem w kawiarni. Nie chciałabym aby z powodu mojej Tesli na drzwiach pojawiła się naklejka z zakazem :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Z powodu Tesli? Wolne żarty :) - Berek wykończy wszystkich swoja śliną i bąkiem po kalafiorze ...
    Pojawią sie nasze zdjęcia na scianie "tych pań nie wpuszczamy"....
    Na kawe ja zawsze ! Zaczekajmy na bezdeszczową pogode by mozna bylo usiasc na zewnatrz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może i Berek się ślini, ale Tesla przesuwa stoliki i fotele :)

    jak Tesla się wykuruję to się odezwę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. koniecznie :) Niech Tesla szybciutko się kuruje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. green coffee to fajna sprawa, zakochałam się w tej kawie, a gdy odkryłam, że jest również w tabletkach i kryje się pod nazwą green coffee bean max z nuvialab.pl, nie mogę bez niej żyć ;)

    OdpowiedzUsuń