piątek, 31 sierpnia 2012

Błęęędy! :/

Miałam podejść na luzie, ale jak zwykle to bywa w moim przypadku - nie udało mi się!

Nie umiem przenieść luzu i przyjemności, którą mam podczas zwykłych ćwiczeń, w moment gdy zdaje egzamin.

Niby nic się takiego nie stało, ale mam mieszane uczucia.

Zestresowałam się i schrzaniłyśmy egzamin. Co prawda zdany, ale na ocenę dostateczną :( TESLA umie wszystkie komendy wykonać idealnie, ale jednak nie radzimy sobie z rozproszeniami. Gdy ćwiczymy je podczas codziennych spacerów wychodzi pięknie. Jednak na placu treningowym podczas szkolenia, zaczyna węszyć ziemię albo gdy zostanie zwolniona ze smyczy ucieka do innych psów. Najwięcej straciłyśmy na zadaniach najwyżej punktowanych czyli: równianie bez smyczy i aport. TESLA dwukrotnie mi uciekła, co treser ocenił jednoznacznie: "ona jest nie wybiegana i widać, że nie chodzi luzem".

Wiem, że jej frustracja jest moim błędem, a wynika to z mojego strachu przed jej ucieczkami. Mimo, że wiem, że nikomu nie wyrządzi żadnej krzywdy, to nie chce aby pędem biegła na spotkanie z człowiekiem czy innym psem. Również, będąc w pobliżu ulicy boję się, że zobaczy po drugiej strony psa i do niego pobiegnie. Jak już wystartuję nie jestem jej w stanie odwołać.

Jednak zdaję sobie sprawę, że bez zmierzenia się z tym problemem, bez prób nie oduczę jej tego. Muszę przełamać własny lęk i dać jej okazję się wybiegać, a jednocześnie prowokować sytuacje do ćwiczeń. Sam egzamin dla mnie mało znaczy i wynik nie jest mi do czegoś konkretnego potrzebny. Jednak świadczy on o naszych umiejętnościach mojej komunikacji z TESLĄ.

Wniosek jest jasny, jeśli sama sobie nie radzę, czas najwyższy się zgłosić do profesjonalisty. Dlatego rozważam zapisanie się na kurs z przywoływania, albo zajęcia indywidualne z behawiorystą.

... w niedzielę rano wyjeżdżamy na 12 dni w góry. Odpoczniemy, zrelaksujemy się, postaramy się 'zrestartować' aby po powrocie wziąć się na poważnie do pracy!!!




2 komentarze:

  1. moja pani tez się przjemuje i frustruje.. ale ostatnio bardzo mocno do treningu ze mną podchodzi jak do zabawy i jest super! :) już się nie umiem doczekać weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. następnym razem zdacie celująco, a teraz macie motywację do dalszej pracy :) najważniejsze, że lubicie spędzać ze sobą czas i chcecie próbować dalej!!!

    OdpowiedzUsuń