czwartek, 27 listopada 2014

batoniki z masłem orzechowym

Obiecany przepis na ciastka z masłem orzechowym. :)
W naszym wypadku przepis powinien zwać się ciastka owsiano-orzechowe. Pszenicy i żyta nie możemy, dlatego użyłam mąki orkiszowej i więcej płatków owsianych.  Przepis poprawiony, bo jeszcze ani razu nie wyszło mi bez poprawek ;)
1 szkl. mąki owsianej
2/3 szkl. płatków owsianych
2 łyżki masła orzechowego, kremowego
2 łyżki miodu
1/3 szkl. soku jabłkowego
1/2 szkl. wody

 Co do składników, to muszę pochwalić się odkryciem masła orzechowego, które jestem w stanie jeść ;) Do tej pory nie było dla mnie jadalne. Polecam spokojnie masło Sante :)
Sok jabłkowy, niesłodzony. Wybrałam sok jednodniowy.

Przygotowanie jak zwykle "po amerykańsku" czyli wszystko do 1 miski i mieszamy. Przepis mówi coś o ugniataniu przez 3 min. No cóż… jak już wspomniałam nie wychodzą mi te przepisy tak jak są opisane ;) W związku z powyższym nawet nie próbowałam ugniatać widząc  co się dzieje.
Mogłabym dorzucić płatków owsianych i mąki, ale mi się nie chciało ;)

Dlatego też dalszy tekst o wałkowaniu na 1,5 cm mnie nie dotyczył. Jak wam uda się zagnieść ciasto to macie szansę. Później należy pociąć je ostrym nożem w kwadraty i ułożyć na blaszkę. Ja wylałam ciasto na blachę i równomiernie rozprowadziłam na grubość ok 0,5 cm. Pocięłam po upieczeniu.




Piec w temp. 200 st. C do lekkiego zbrązowienia.

Tu też poległam. Czas zmienić piekarnik. Mój stary gazowy piekarnik nie ma termoobiegu i być może szczelność już nie ta. Wam ciastka zapewne wyschną. Jeżeli nie, to pozostawcie je w otwartym pojemniku.


Testuje je jakiś czas i muszę przyznać, że radość na nie jest wielka. Moja jest jeszcze większa gdy wyschły na wiór. Trudno je trochę połamać i są twarde, ale to mi odpowiada. Hix ma zwyczaj połykać żarcie jak struś w całości. Dlatego głazosmaczek jest dla niego idealny. Zjedzenie zajmuje mu chwilę i mam wrażenie też, że dzięki temu spada poziom jego ekscytacji smakami. 


Przepis na podstawie ksiazki "101 dog treats"

4 komentarze:

  1. Przepis i efekt końcowy wyglądają ciekawie, zaskoczył mnie sok jabłkowy. :)
    My też modyfikujemy ilości i skład z przepisów metodą prób i błędów :) przy mące orkiszowej zauważyłam, że ciasto nie rośnie tak bardzo jak przy innych mąkach.

    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najgorzej jest z mąkami bezglutenowymi. One takie lejące ciasto robią…

      Mam jeszcze przepis jabłkowo jabłkowy ;)

      Usuń
  2. Wyglądają pysznie :). Mojemu wszystko smakuje, może kiedyś się za nie zabiorę chociaż tyle mam przepisów do zrealizowania..:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze muszę koniecznie zakupić tą książkę! :)

    OdpowiedzUsuń