"2 rocznica" brzmi jak tekst o związku ;) Trochę tak jest. Rodzina nam się powiększyła, poszerzyły horyzonty… och i ach :)
OLA:
Najlepsze w 'naszych rocznicach' :D jest to, że obchodzimy je we dwójkę. To właśnie jest największa zaleta pisania wspólnie bloga. Ile można pisać do komputera czy gadać do własnego psa, jednak najprzyjemniejsza jest rozmowa i prawdziwe towarzyskie spotkanie :)
Patrząc wstecz w pierwsze posty widzę jak dużo się zmieniło w samym prowadzeniu bloga, do kilku tematów warto by wrócić i uzupełnić co nie co. Znalezienie czas na pisanie jest dla mnie pewnym wyzwaniem, ale zdecydowanie warto! Wiele się nauczyłam o psach przez te 2 lata, ale również jeszcze sporo przede mną.
ANIA:
2 lata mijają. Chyba nie warto wspominać czy podsumowywać, no może troszeczkę… Uwaga, będzie doniośle ;)
Przez 2 lata wydarzyło się niezwykle dużo. Poznałam wiele osób. Po części przez blog jestem w Unleashed, a to dla mnie skok na głęboką wodę psich sportów ;)
Ten blog daje mi też dużego kopa do próby zmienienia czegoś w mieście na rzecz psów. Nie będzie obietnic częstszego pisania ;) Staram się pisać o tym co jest ważne, czy robić to co jest ważne. Nie musi to być regularne ;)
A poza tym to chciałabym podołać wspólnemu życiu z Hixem. Tyle.
Żałujcie, że nie spróbowaliście naszego tortu!
Nareszcie coś dla nas, nie dla psów! o! :D
...
P.S. My sympatycznie sobie plotkowałyśmy, pichciłyśmy i opychałyśmy się słodkościami ;) Na szczęście nasze psiaki również bawiły się w najlepsze. Jeszcze kilka miesięcy temu Tesla w ogóle nie zwracała uwagi na małą rudą kulkę, ale teraz gdy Hix dojrzał to dużo zyskał w oczach Tesli i ich relacje są bardzo przyjacielskie :)
Przyjaźń z czarnym labem Hix ma juz w genach ;)
OdpowiedzUsuńKolejnych lat w związku blogowym Wam dziewczyny życzę ;)
Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńTort wygląda pysznie :D
Pozdrawiam,
thestryofmydog.blogspot.com
Piękny tort. "Nareszcie coś dla nas, a nie dla psów" - haha, złote słowa :D
OdpowiedzUsuńWielu kolejnych lat prowadzenia bloga!